W związku ze zmianami zachodzącymi w wyszukiwarkach (w tym tej jednej szczególnie) i uszczelnianiu sposobów pozyskiwania odnośników do serwisów, jak również coraz większej liczbie próśb ze strony zainteresowanych zmianą użytkowników, wprowadziłem w swoich katalogach możliwość wyboru, na etapie zgłaszania serwisu do katalogu, czy tytuł wpisu ma być:
- dofollow – czyli tak jak dotychczas
- nofollow – czyli bez podążania przez roboty do strony docelowej a co za tym idzie nie będzie manipulacji np PageRankiem, pozycjami etc…
- tekstowy – tytuł wpisu nie będzie aktywnym linkiem a jedynie tekstem
Jako DOFOLLOW pozostaje bez zmian adres URL do serwisu.
Jedynie w katalogu zgred.pl na chwilę obecną można wybrać jedną z dwóch opcji DOFOLLOW lub TEKSTOWY – chyba, że zdecydujecie, iż ma być tak jak w innych.
Zmiana nie dotyczy katalogów opartych o skrypt seokatalog – DOFOLLOW pozostaną jedynie adresy URL. Inne adresy zostały zmienione na tekst.
Na tę chwilę możliwość zmiany tak zwanego „money keyword” jest też dostępna dla każdego kto zechce zmodyfikować wpis bez potrzeby jego usuwania z katalogu. Przypominam, że do modyfikacji wpisu potrzebny jest identyfikator (ID jest w każdym adresie URL) oraz hasło do wpisu – obie te dane otrzymaliście w mejlu po akceptacji wpisu w katalogu.
W razie problemów proszę o kontakt poprzez zakładkę kontakt. Uprzedzam, że w przypadku dużej liczby zgłoszeń mogą nastąpić opóźnienia w realizacji zleceń.
Trzeba jednak jasno zauważyć, że problemem polskiego internetu jest napierdalanie linkami przez użytkowników za pomocą innych narzędzi niż SWLe. Więc to czy zostanie użyte dofollow czy nofollow nie ma znaczenia – akurat w moich katalogach dofollow pozostaje zawsze link do serwisu w postaci adresu URL. Wstajes zpo kilku dniach i widzisz jak spamer zapuścił narzedzia i domena główna ma mniej odnośników niż wpis. Potem się dziwić, że taki katalog wylatuje z indeksu a wpis nie chce się trzymać.
Zmiany zmiany zmiany, na plus 🙂
Dobra zmiana. Ja u siebie juz jakis czas temu wprowadzilem nofollow na tytuly i nie mam pingwinowo-disavowowego stresa.
@Inservis @ha – co wy pierdo….. katy zgreda uchodziły za jedne z lepszych i bardziej wartościowych. Mało komu przychodziło do głowy żeby Google uznawało je za mało wartościowe. W 2013 może zaszła taka zmiana, że więcej osób zaczęło dawać linki brandowe, a nie em… ale linki jedynie jako adres, linki nofollow czy brak linka w katalogu z PR4 i który działa od wielu lat to znaczy, że Google to syf, żadnych reguł, każdy link może zaszkodzić… czyli stara gadka białych rycerzy – postaw na content i będzie ok… bzdura biorąc pod uwagę jakie linki Google podaje jako przykładowe złe linki w RR ! 🙂
Zmiany jak najbardziej na plus 🙂
Pomysł jak najbardziej przydatny 🙂
Jedno co w życiu jest pewne to zmiany:)
Trzeba będzie cos dodać do wspomnianych katalogów i zobaczyć jaka jest różnica
Zmiany jak najbardziej sensowne 😉
Dobre zmiany
pomysł dobry
Zmiany są konieczne. Tak samo jak ewouluje algorytm wyszukiwania tak samo muszą! ewoulować nasze zaplecza, strony klientów, miejsca do zamieszczania linków oraz ich sposób dystrybucji. Wiele firm nadal używa publikera i publicznej bazy oraz innych beznadziejnych programów które tylko szkodzą zamiast pomagać.
Zgred zawsze jest na bieżąco i powinien być wzorem do naśladowania!
Bardzo fajnie, że wychodzisz na przeciw oczekiwaniom użytkwoników swoich katalogów.
Zmiany jak zmiany, ale ja w swoich katalogach wprowadziłem albo sam URL albo URL + brand
Fajny pomysł. Dobrze, że starasz się być na bieżąco i sprostać oczekiwaniom swoich użytkowników.
Napisz ilu wybrało nofollow.
Ciężko powiedziec ile ale niewiele wybiera juz dofollow.
Zmiany na lepsze 🙂 Choć warto jeszcze postarać się o wpis w najlepszych katalog stron SEO. A ich już coraz mniej…
Zmiany na lepsze 🙂 Choć warto jeszcze postarać się o wpis w najlepszych katalog stron SEO. A ich już coraz mniej…
Czy w 2019 roku jest sens dodawania stron do katalogów, zwłaszcza innych niż branżowych?
Nie wiem, nie korzystam z katalogów.