Podczas optymalizacji strony www, prostego serwisu czy skomplikowanego e-commerce, nierzadko zapominamy o elementach SEO, których wdrożenie oraz prawidłowa implementacja pozwoli zaangażować użytkownika czy to z wyszukiwarki czy to bezpośrednio na stronie.

Poniżej pięć elementów, na które, moim zdaniem, warto zwrócić uwagę.

  1. Fragmenty rozszerzone i wyniki wyszukania

Google bardzo duży nacisk kładzie na implementację fragmentów rozszerzonych wskazując, że dzięki temu zaangażuje się użytkownika w wyszukiwarce. Dzięki implementacji fragmentów rozszerzonych (rich snippets) może (ale nie musi) wyświetlić dodatkowe informacje związane z produktami oferowanymi w sklepie internetowym. Trzeba szczerze od razu powiedzieć, że niektóre z tych fragmentów mogą Nam pomóc a inne zaszkodzić (np. nieprawidłowa implementacja skutkuje karą ręczną). Oto kilka z nich:

a). Opinie i recenzje ? czytamy opinie innych

Zbieranie recenzji i opinii o produktach wzbogaca warstwę tekstową. Z punktu widzenia treści jest to bardzo istotne dla sklepów, które opisy produktów pobierają od producenta i zmienić ich nie można. Również jest do użyteczne dla aptek, księgarni, wypożyczalni filmów, porównywark cenowych itd. Przy dużym nasyceniu recenzji tekst staje się bardziej unikalny bo wzbogacony komentarzami wygenerowanymi przez klientów. Użytkownik wystawia produktowi ocenę oznaczając to kilkoma gwiazdkami ? a przynajmniej tak powinien zrobić.

Warto wtedy zaimplementować fragmenty rozszerzone związane z pozostawionymi przez użytkowników ocenami. Opis wdrożenia można znaleźć http://microformats.org/wiki/hreview-aggregate lub na stronach Google https://developers.google.com/search/docs/data-types/reviews

W wynikach wyszukania prezentuje się to w następujący sposób:

Google wyświetla wtedy gwiazdki bezpośrednio przy produkcie. Dzięki temu zwiększa się CTR (click through rate) z wyników wyszukania ? przyciąga to uwagę użytkownika i częściej w to klika.

b). Cena i stan magazynowy

W przypadku przekazywania ceny do wyszukiwarki zdania są mocno podzielone. Głównym problemem jest to, że jeśli wszyscy będą przekazywać cenę do wyników wyszukania i Google będzie je wyświetlać, wtedy użytkownik przeglądając wyniki wyszukania odwiedzi tę stronę, gdzie cena jest najmniejsza.

Na powyższym przykładzie widnieje wynik dla porównywarki cenowej, która prezentuje cenę ?OD? najmniejszej ceny. Poniżej wynik wyszukania dla wiertarki firmy Bosch, gdzie cena jest bezpośrednio wprost wpisana.

Implementacja fragmentów związanych z faktem posiadania danego produktu w magazynie powoduje, że użytkownik chętniej odwiedzi sklep znając również cenę produktu. Niestety (albo stety) dla konkurencji jest to sygnał, że dany sklep wciąż sprzedaje dany produkt.

Ostatnio pojawiają się pytania czy dobrze jest przesyłać do Google informację o liczbie posiadanego produktu w magazynie ? z punktu widzenia konkurencji NIE. Z punktu widzenia klienta ? trzeba wybrać jakiś półśrodek aby konkurencja jednak nie wiedziała ile towaru mamy na składzie.

Fragmenty rozszerzone zwiększają klikalność w wynikach wyszukania ? zachęcają użytkownika do wejścia na stronę.

  1. Strona 404 – informuje, angażuje, sprzedaje

Gdy produkt jest usuwany ze sklepu użytkownik odwiedzając nieistniejący już adres URL otrzymuje informację o błędzie 404 ? oznacza to, że strona już nie istnieje w serwisie. Podejść do obsługi takiego wyjątku jest kilka:

  • Zostawić jak jest
  • Zarządzać usuwanymi produktami przesuwając je do archiwum (i nadal pozyskiwać ruch organiczny)
  • Wykonać stosowne przekierowanie na inny produkt o zbliżonych parametrach
  • Wykonać przekierowanie na kategorię
  • I to co najgorsze, wykonać przekierowanie na stronę główną

W przypadku przekierowań 301 użytkownik (niedoświadczony?) nie wie, czy produkt istnieje czy tez nie i nie chce mu się szukać ponownie przedmiotu. Dobrze zaprojektowana strona 404 potrafi również sprzedawać i skierować użytkownika na właściwe tory.

Przykład strony: http://www.orange.pl/404

Przykład strony: http://hippo-sklep.pl/404

Przykład strony: https://www.mango.pl/404

Oczywiście można wymyśleć różne inne podejścia w obsłudze klientów na stronach 404.

Dobrze zaprojektowana strona 404 potrafi sprzedawać

  1. Znaki specjalne w title i description

Optymalizując tagi <title> oraz <description> można pomyśleć o zaimplementowaniu znaków specjalnych, które spowodują iż w wynikach wyszukania pojawią się ?dziwne znaczki?. Jest to element, który również przykuwa uwagę użytkownika gdy ten przegląda wyniki wyszukania.

Kilka przykładów poniżej:

Dwie piątki ? mocno przykuwają uwagę:

Symbol zegarka związany ze sprzedawanymi produktami:

Symbol telefonu i jego numer:

W ostatnim (moim własnym przykładzie), klienci jasno mówią, że dzwonili bo telefon był widoczny bezpośrednio w wynikach wyszukania ? i nie wchodzą na stronę bo nie muszą.

Google nie zabrania stosować ozdobników w title i description ale nie zawsze musi to wyświetlać.

  1. Szybki numerek w miastach

W Polsce od stycznia 2017 roku są 923 miasta (źródło: Wikipedia)

  • 1 miasto milionowe: Warszawa
  • 4 miasta od 500 000 do 999 999
  • 11 miast od 200 000 do 499 999
  • 23 miasta od 100 000 do 199 999
  • 72 miasta od 40 000 do 99 999
  • 111 miast od 20 000 do 39 999
  • 187 miast od 10 000 do 19 999
  • 178 miast od 5000 do 9999
  • 219 miast od 2500 do 4999
  • 117 miast poniżej 2500

Różne branże potrzebują pojawić się pod lub nad mapkami prezentowanymi przez Google. W małych miastach takich mapek jeszcze nie ma. Problemem jest dotarcie do miast, w których nie posiadamy biura ? nawet wirtualnego.

Z pomocą przychodzi nam ?lokalne seo 2.0? czyli:

  1. Tworzymy stronę docelową pod daną miejscowość czy dzielnicę miasta
  2. Optymalizujemy nagłówki pod słowo kluczowe + miasto
  3. Wysycamy podstronę opisem z nazwą miasta (można napisać krótką historię danej miejscowości)
  4. Umieszczamy produkty do sprzedaży (np. najbardziej popularne)

Najprostszym przykładem do zbadania jest wpisać w wyszukiwarkę np. ?sex shop sierpc? i otrzymujemy następujące wyniki organiczne:

Jeżeli dokładnie przeanalizujemy wyniki można dojść do wniosku, że spamowanie w takim momencie przynosi efekty ? a bo czemu nie ?

Ciekawostką jest pojawienie się PKT oraz PF w wynikach ? to jest dodatkowe źródło ruchu dlatego takie katalogi nadal warto wykorzystywać ? nigdy nie wiadomo czy klient z takiej strony nie dokona zakupu za milion PLNów ?

Innym dobrym przykładem są punkty z wkiatkami ? wpiszmy ?kwiaciarnia Konstancin?. Poza mapką otrzymujemy podstrony kwiaciarni, które nie mają punktu sprzedaży w mieście ale mogą obsłużyć wiele zamówień z wygenerowanego w ten sposób ruchu (akurat są to kwiaciarnie internetowe i raczej są niedaleko punktu, gdzie kwiaty trzeba dostarczyć):

Ciekawostką jest wynik Facebooka oraz ponownie katalog PF.

W ten sposób możemy obstawiać wyniki lokalne dla małych miast. W przypadku dużych takie zabiegi wymagają bardziej skomplikowanej strategii ale taki wynik jest możliwy do osiągniecia.

Tworzenie dodatkowych podstron pod wyniki lokalne nie kosztuje wiele a przyniesie duże korzyści

  1. Pliki PDF ? źródło ruchu organicznego

Pliki PDF mogą być doskonałym źródłem ruchu dla serwisu. Są bardzo dobrze czytane przez wyszukiwarki a tym samym ich indeksacja jest niezwykle łatwa i prosta. Aby Twój plik PDF dobrze się indeksował i przynosił jak najwięcej korzyści musisz pamiętać o podstawowych zasadach:

  • Nazwa pliku musi być przyjazna dla wyszukiwarki i powinna zawierać słowa kluczowe
  • Treść w dokumencie optymalizujesz podobnie jak treść na serwisie
    • Dbasz o nagłówki Hx
    • Wysycasz tekst słowami kluczowymi
    • Dokładnie opisuj obrazki
    • Wypełniaj wszystkie pola tworząc dokument PDF
    • Zadbaj o to aby dokument był ?obrandowany? (nazwa firmy, adres pocztowy, adres strony WWW, telefony i tak dalej)
    • Wszystkie adresy URL muszą być klikalne i nie powinny zwracać błędy 404
    • Słowa kluczowe w treści wytłuszczasz
    • Wstawiasz odnośniki do usług oraz produktów
  • Dokument zabezpiecz aby nie można było dokonywać w nim zmian
  • Zadbaj o to aby do plików prowadziły linki wewnętrzne w serwisie z odpowiednimi anchorami

Pliki PDF sprawdzają się doskonale na stronach gdzie znajdują się filmy edukacyjne trwające po kilkadziesiąt minut. Video nie przyniosą dużego ruchu ale już umieszczenie transkrypcji na pewno. Oczywiście można całą transkrypcję umieścić jako tekst ale nie zawsze jest tyle miejsca na stronie, poza tym tekst może być bardzo długi.

Wyobraźmy sobie, że mamy cały dział analiz technicznych dotyczących spółek giełdowych ? kanał ING jest tego dobrym przykładem: https://www.youtube.com/watch?v=kNPbM1Y8PFM ? wykonanie transkrypcji wszystkich filmów i umieszczenie ich na stronie WWW wraz z odpowiednim opisem oraz dostępem do pliku PDF spowoduje indeksację tychże plików i pojawienie się ich w wynikach wyszukania.

I tutaj warto zwrócić uwagę na ważną rzecz: pliki PDF będą zawierały unikalną treść, wysyconą wieloma słowami kluczowymi związanymi z branżą (forex, analiza techniczna).

Pliki PDF doskonale się indeksują ? wykorzystaj ich potencjał w wyszukiwarce Google i pozyskaj dodatkowy ruch organiczny

Podsumowanie

Powyższe przykłady to jedynie kilka rzeczy, których brakuje najczęściej i o które można znacząco wzbogacić serwisy internetowe. Można pokusić się o wykorzystywanie infografik, filmów osadzonych na youtube, większej liczbie fragmentów rozszerzonych, wyskakujących okienek i tak dalej. Uważam jednakże, że powyżej zaprezentowane można z powodzeniem wykorzystywać w dużych i małych witrynach, ecommerce?ach oraz serwisach korporacyjnych

Paweł Gontarek

Paweł Gontarek

Paweł Gontarek - Zgred - pasjonat SEO, staram się zrozumieć czym jest i jak działa SEM oraz UX.

Statystyki indeksowania w Google Search Console

Jeśli analizujesz widoczność strony w Google, to nie pomijaj danych z Google Search Console. W GSC Sprawdzisz, jakie...

WIĘCEJ

Konferencje SEO w Polsce w 2022 roku

Nadchodzące konferencje SEO w Polsce w 2022 roku będą świetną okazją do spotkania się z innymi seowczyniami i...

WIĘCEJ

Ile kosztuje pozycjonowanie, a ile kosztuje SEO?

O tym, jak ważne jest pozycjonowanie, wie dziś niemal każdy właściciel serwisu i sklepu internetowego. Bez pozycjonowania, strona...

WIĘCEJ

Komentarze

  1. a co jeśli 404 prowadzi linkami do kolejnych 404 [przykład orange/404] – czy wystarczy, że jest.. „ładna” i informuje o 404 ? 🙂

      • hehe, tja – z pewnością posłuchają – od pół roku nie odpisali mi na reklamacje niesprawnego routera.. a teoretycznie wg. umowy akurat tym mógłbym sobie pozarządzać [taki tam czarny marketing offtopikowo się wkradł*] 😛

        A poważnie – lepiej mieć stronę – nie ważne jaką, byle była to 404 [z kodem 404] .. czy lepiej jednak jakieś przekierowanie ustawić?

        Bo jednak:
        404 zbierają się w GSC – niby fajnie.. ale to jednak liczy się jako błędy..
        a redirect – niby cacy – bo nie mamy błędów na stronie.. tylko jak badać wtedy 'zadowolenie’ użytkownika z takiego rozwiązania? ;/

        *ale poza tym pozdrawiam orange – jedyny internet który działa[ł] w mojej okolicy 😀

        • Rożne rzeczy widziałem. Np na Meteor.JS na stronie z 404 zwraca kod „HTTP 200 OK” i ustawiono „noindex”.

  2. Jak zawsze dobra dawka wartościowego contentu 🙂 A lokalne SEO działa i ma się bardzo dobrze. Przygotowywałem ostatnio ofertę dla Klienta i sprawdzałem mnóstwo fraz lokalnych. Konkurencja na rynku dużo krócej, a w SEO prześciga o lata. Rzeczywiście jak to się zrobi dobrze z głową to można mieć piękny ruch. Przy ponad 100 punktach lokalnych to robi różnicę 🙂

  3. Nie jest to co prawda element sticte SEO, ale jeśli chcesz zwiększyć prawdopodobieństwo, że Klient kupi tytułowe piwo bardziej u Ciebie, a mniej u konkurencji, warto pamiętać o zaimplementowaniu widgetów prowadzących do opinii Twojego sklepu, które przy okazji wyświetlają średnią ocenę zadowolenia poprzednich Klientów z zakupów (opineo, ceneo, trustedshop). Umieść też widget z chatem online, dzięki któremu Twój konsultant będzie miał realny wpływ na zakupy poczynione przez Klienta i doradzi mu zakup czteropaka w lekko obniżonej cenie. Klient z pewnością będzie zadowolony, gdy ktoś zainteresuje się jego obecnością i na przykład pomoże rozwiązać dylemat czy lepiej kupić butelki z etykietą przedstawiającą puszczę czy może góry, a Ty będziesz miał dosprzedaż :).

    A tak już na poważnie, warto zadbać o powyższe, bo pomimo że często elementy te są już standardem to zdarzają się sklepy, w których ktoś przespał ich implementację – bądź od nich o krok wyżej.

  4. Ciekawy podpunkt z błędami 404. Zazwyczaj gdy je widzę, od razu się wycofuję/zamykam zakładkę, a tu fajnie pokazałeś kilka przykładów jak zrobić angażujący błąd. Super sprawa!

  5. Bardzo ładne strony 404 można poustawiać w sklepie na woocommerce, a ikonka telefonu w opisie jest ekstra – jak uzyskać ?

  6. Co do tych szybkich numerków w miastach, to ja bym uważał. Zarówno podstrony jak i osobne serwisy pod każde miasto (baza lokalizacji Google na Polskę zawiera ponad 600 miast i dzielnice Warszawy, a nie aż tyle co podaje Wikipedia) spełniają wprost definicję spamu z wytycznych Google z zakładki „Strony przejściowe”:
    „Są one szkodliwe dla użytkowników, ponieważ mogą powodować wyświetlanie wielu podobnych stron w wynikach wyszukiwania, z których każdy prowadzi tak na prawdę w to samo miejsce.” Informacja prosto z bazy, czyli z Google 🙂

    Na razie robienie takich stronek działa jak złoto, ale mogą wypuścić nowego zwierzaka na to. A już na pewno szablonów ze zmieniającą się tylko nazwą miasta bym nie robił, jak w tym sexshopie 😉 z pierwszej pozycji, bo to za łatwe do wykrycia.

    • Strony przejsciowe powiadasz. To nie są strony przejściowe, to raz, a dwa – obejrzyj sobie dowolny sekszop, kwiaciarnie, bazy sal konferencyjnych – od wielu lat tak się robi i wszystko żyje 🙂 NIe ma tutaj nic ze stron przejsciowych.

      Przeczytaj definicję: https://support.google.com/webmasters/answer/2721311?hl=pl – w przypadku podstron pod miasta trafiasz na konkretny LP, oferujący konkretną rzecz i nie wprowadzasz użytkownika w błąd. Lokalizacja docelowa jest przydatna bo zawiera wszystkie neizbędne informacje.

  7. Ja się nie upieram przy nazwach, zwłaszcza w Polglish, ale przeczytaj to , „prawo” od google w języku jedynie słusznym:

    Here are some examples of doorways:
    * Having multiple domain names or pages targeted at specific regions or cities that funnel users to one page
    * Pages generated to funnel visitors into the actual usable or relevant portion of your site(s)
    * Substantially similar pages that are closer to search results than a clearly defined, browseable hierarchy

    A tu ze strony google po polsku:
    Oto niektóre przykłady stron przejściowych:
    * Używanie wielu nazw domenowych lub stron ukierunkowanych na określone regiony lub miasta, które prowadzą użytkowników do jednej strony
    * Strony utworzone po to, by prowadzić gości do użytecznych lub istotnych części witryn(y)
    * Bardzo podobne strony, które są bliższe wynikom wyszukiwania niż jasno określona i przeszukiwalna hierarchia

    To są właśnie „pages targeted at specific regions or cities”, to pewnie tłumaczł translator Google, ale powinno być raczej „podstron ukierunkowanych na określone regiony lub miasta”.

    Te strony właśnie dokładnie tym są.

    Po polsku się trzyma ładnie rzeczywiście, sam mam 🙂

    • Ja też sie nie upieram – ale skoro działa od wielu lat i za to nie ma kar (jak do tej pory). Of korz sekszopy robią to hardkorowo więc jest szansa, że im się dostanie 😉

      Jak bym analizowął to literalnie to czepiałbym się sformułowania „które prowadzą użytkowników do jednej strony” – tymczasem tych stron docelowych jest wiele bo każda jest inna dla danego rejonu. Każda strona jest użyteczna: ma treść, kontakt, opis usługi, produkty.

      Pożyjemy zobaczymy 🙂

  8. No właśnie widzisz „prowadzą do jednej strony” czyli te liczne podstrony z miastami prowadzą do jednego sklepu i koszyka, albo do strony/menu z ofertą, która jest taka sama dla wszystkich miast, prowadzą do jednej strony kontaktowej z telefonem na całą Polskę, jednego regulaminu.

    Na pewno sam landing z formularzem jest ok (tylko kto tak robi), ale już do sex shopu mogliby się doczepić menu jest wspólne dla wszystkich miast.

    To są tylko wytyczne i to Wielki G. pozwala na tyle na ile chce 😉 ku chwale Adwords.

  9. Ja znam jeszcze jedną metodę na wyróżnienie wyników wyszukiwania firm prowadzących jakąś sprzedaż w internecie. Jest to współpraca z serwisem fanimani.

    edit: spam wycięty – bo tak. Ale nazwę zostawiam

  10. Dodałbym kwestie prowadzenia firmowego bloga. Użytkownik, którego zainteresują materiały dodawane na bloga bardzo prawdopodobnie skorzysta z usług danej firmy. Taki blog firmowy pozwala również na zbudowanie grona stałych czytelników, którzy stanowią wartościowy ruch na stronie (udostępniają wpisy, komenentują). Dzięki temu możemy w łatwy sposób pozyskać nowych klientów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Klikając przycisk “Opublikuj komentarz” potwierdzasz, że zapoznałeś się z Regulaminem i akceptujesz jego postanowienia. Będziemy przetwarzać Twoje dane podane w formularzu w celu publikacji komentarza w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest SEMGENCE Sp. z o.o. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Kategorie

Najnowsze komentarze

Popularne artykuły