Pozycjonowanie w wynikach organicznych to nic innego jak manipulowanie algorytmami tak aby Twój serwis pojawił się w tych wynikach wyżej niż konkurencja. No i przynosił zyski. Ale co w przypadku, gdy Twój lokalny biznes zaczyna być globalny jednak chciałbyś zaistnieć w wielu miastach Polski? W tym celu musimy uruchomić i skonfigurować usługę Google Moja Firma oraz odpowiednio zaprojektować serwis.
Jak zbudować serwis gdy masz oddziały w miastach?
Mając do dyspozycji 2, 3 lub więcej biur rozsianych po Polsce w różnych miastach konfiguracja usług Google Moja Firma oraz zbudowanie poprawnej architektury serwisu pod pozyskiwanie ruchu z mapek jest niezwykle proste. Na rysunku 1 przedstawiłem poglądowo schemat serwisu pod kątem słów kluczowych oraz miast, które potencjalny klient będzie wpisywał.
Ze względu na geolokalizację należy pamiętać, że inne wyniki pojawiają się gdy wpisuje się frazę kluczowa z i bez miasta. To istotne dla niektórych branż.
Mając przygotowaną strukturę strony, w której każdy punkt w danym mieście ma swoja oddzielną podstronę, konfigurujemy odpowiednio GMF tak, aby każda wizytówka była odpowiedzialna za jedną lokalizację oraz w danej wizytówce wstawiamy jako stronę docelową konkretną podstronę serwisu.
Dodatkowo należy wykonać fragmenty rozszerzone typu „LocalBusiness” i po sprawie. Jak widzisz przygotowanie i konfiguracja nie jest trudna ale po kilku miesiącach procesu pozycjonowania można cieszyć się ruchem z kilkuset fraz, na które serwis pokazuje się w mapkach.
Jak zbudować serwis gdy nie masz wizytówek – oficjalnie?
Co zrobić gdy chcesz pozyskiwać ruch lokalny ale nie masz punktów w miastach, do których chcesz wejść? Tutaj sprawa też jest prosta – należy przygotować (spreparować) dodatkowe podstrony, które odpowiednio nasycone są pozycjonowana frazą oraz nazwą danego miasta.
Dzięki takiemu podejściu po kilku miesiącach pracy nad pozycjonowaniem będzie można pozyskiwać ruch organiczny „spod mapek” ale Twoja strona nie pojawi się w mapkach – nie jesteś firmą lokalną. To jednak w zupełności wystarcza w niektórych branżach.
Strony sztucznie wygenerowane pod ruch lokalny działają i potrafią skutecznie konkurować ze stronami firm lokalnych.
Co zrobić gdy nie mam oddziałów w miastach ale chcę być w mapkach?
Jednak wiele firm nie posiada i nigdy nie będzie posiadało lokalnych biur czy punktów sprzedaży. Więc jak „oszukać” Google aby jednak pojawić się w mapkach?
Pierwszym rozwiązaniem jest podpisanie umowy z wirtualnym biurem i potraktowanie tak „wynajętego” biura jako punktu lokalnego swojej firmy. Dzięki temu możemy takie biuro wstawić na serwis (z telefonem, adresem NAP) i następnie odpowiednio skonfigurować stronę, fragmenty rozszerzone i … działa. To jest wersja płatna i kosztuje tyle co miesięczny abonament.
A co w przypadku gdy nie chcemy płacić? Albo co gdy w danym mieście nie ma możliwości wynajęcia wirtualnego biura za grosze? Wiadomo, że stworzenie lokalnego punktu będzie w takim momencie nieopłacalne. W takim przypadku wystarczy jedynie zweryfikować nieistniejącą wizytówkę (za pomocą oddzielnego numeru telefonu komórkowego, na który Google wyśle kod do potwierdzenia wizytówki) i … i to też działa!. Teoretycznie, i zgodnie z regulaminem Google, takich rzeczy robić nie wolno bo grozi to utratą wizytówki a w przypadku nagminnego wykorzystywania tego rodzaju możliwości grozić może zawieszenie całego konta.
Powyższy test przeprowadziłem „na sobie” weryfikując na jeden dodatkowy numer telefonu wizytówkę krakowską, która znajdowała się na ul. Grodzkiej 42 – nota bene jest tam biuro wirtualne ale założyłem, że po prostu wstawię sobie taki adres i całość zweryfikuję. Umowy z wirtualnym biurem nie podpisywałem – zrobiłem to na Janusza Biznesu. Test trwał od lutego do mojego wystąpienia na Semkrk (w czerwcu 2019), gdzie ten case zaprezentowałem.
Już w trakcie mojego wystąpienia wizytówka została zgłoszona do Google jako fałszywa i po 4 dniach została całkowicie zawieszona. To też pokazuje jak działa Google.
Taka wizytówka, którą wykonałem, mniej więcej po około 3 miesiącach zaczęła pojawiać się na BARDZO wysokich pozycjach w mapach Google na zapytania związane z pozycjonowaniem oraz SEO. Sama wizytówka zaczęła się pojawiać w mapach już po tygodniu od weryfikacji.
Obecnie obserwuję (to chyba efekt mojego wystąpienia) wzmożoną działalność agencji SEO, które tworzą dla Siebie i swoich klientów całe mnóstwo wizytówek. Uczulam, tak jak napisałem powyżej, że nagminne łamanie regulaminu w tym zakresie, może skutkować zablokowaniem całych kont agencyjnych.
Tworzenie fałszywych wizytówek to łamanie regulaminu Google – można stracić całe konto.
Jak wykorzystać fragmenty rozszerzone do fałszywych wizytówek?
Do poinformowania Google o tym, że dana firma posiada punkty w innych miastach, służą fragmenty rozszerzone typu „LocalBusiness”. Nie będę wklejać całego kodu i odsyłam do rekomendacji Google w tym zakresie.
Warto jednak odnotować, że w kodzie JSON (działa najszybciej i najlepiej), należy podać te same dane co podajemy przy konfiguracji wizytówek Google Moja Firma. No i tutaj pojawia się pewien trick – w małych miastach i małych miasteczkach można wymusić pojawienie się mapki jeśli skorzystamy właśnie z fragmentów rozszerzonych i wskażemy adresy. Google samo założy wizytówkę i samo pokaże mapkę.
Jak pokryć dużą liczbę fraz lokalnych?
Na co zwrócić uwagę tworząc treści na serwisie, na którym chcemy wykorzystać potencjał mapek i wyników lokalnych?
1. Wykorzystaj punkty charakterystyczne do umieszczenia na swojej stronie i opisz w pobliżu czego/kogo znajduje się Twoje biuro:
- Blisko stacji Metro Świętokrzyska
- Na patelni
- Przy trójkącie bermudzkim
- W pobliżu Pierwszego Urzędu Skarbowego w Krakowie
- Regionalizmy – czyli słowa potoczne używane regionalnie przez mieszkańców
2. Zbieraj opinie od swoich klientów oraz dodatkowo (albo szczególnie) od lokalnych przewodników.
3. Do każdej negatywnej opinii napisz odpowiedź
4. Wykonaj jak najwięcej zdjęć swojego biura i jego otoczenia.
5. Jeśli prowadzisz punkt usługowy lub gastronomiczny – sfotografuj drzwi wejściowe z szyldem, godzinami otwarcia, kartę menu – takie zdjęcia są generatorem olbrzymiego ruchu i podbijają pozycje w mapkach
6. Na dodatkowych podstronach kontaktu dla każdego miasta warto umieścić odnośniki do usług czy produktów – dzięki temu użytkownik, poza telefonem i adresem, może wykonać akcję i przejść do zakupu – czyli zwiększasz potencjalną możliwość konwersji oraz obniżasz skutecznie współczynnik odrzuceń na stronach kontaktowych.
Wykorzystaj potencjał usług GMF – jest to usługa, która cały czas się rozwija i pozwala na dodatkowe możliwości reklamowania swoich usług.
Podsumowanie
Najważniejszym przesłaniem, jakie chciałbym przekazać jest to, że tworzenie fałszywych wizytówek jest możliwe i działa, jednak nagminne łamanie regulaminu może doprowadzić do zablokowania lub całkowitego usunięcia konta – a utrata konta w jednym z narzędzi skutkuje jego blokadą w innych narzędziach.
Zapraszam tez do obejrzenia filmu o pozycjonowaniu lokalnym:
Pozycjonowanie lokalne to taki proces pozycjonowania oraz optymalizacji serwisu aby znalazł się on jak najwyżej w mapach wyświetlanych w wyszukiwarce.
Pozycjonowanie lokalne to przede wszystkim optymalizacja treści na serwisie z wykorzystaniem słów kluczowych charakterystycznych dla firmy oraz jej lokalizacji, z uwzględnieniem rozmieszczenia informacji o siedzibie firmy
Aby wykonać wycenę pozycjonowania lokalnego musze znać adres URL oraz otoczenie, w jakim działa firma. Minimalny budżet na pozycjonowanie lokalne to 1500 zł netto.
Ze względu na złożoność procesu pozycjonowania należy przyjąć, że serwis będzie pojawiać się w mapkach po 4-6 miesiącach. W przypadku słów kluczowych z dużą konkurencją może trwać to nawet ponad rok czasu.
Tak. Tylko wtedy Google może wyświetlać informacje, które konfigurujesz w narzędziu Google Moja Firma.
Jeżeli nie masz fizycznego biura możesz wykupić wirtualne. Jednak w przypadku braku biura pojawisz się pod mapkami co też przynosi wymierne korzyści w postaci ruchu i zapytań.
Fajnie opisany case study 🙂 Od A do Z
No linka Ci przepuściłem 😉 next time napisz z sercem 😀
Ładne pokazane mięso.
Myślisz, że domena docelowa również może dostać pstryczka za takie działania czy tylko wizytówka w GMF?
Nie zdarzyło mi się aby jakkolwiek ucierpiała domena docelowa – kasowana jest wizytówka no i dostajesz ostrzeżenie 😉
Ok – a przy okazji jeszcze jedno pytanie. Firma ma oddziały w dwóch miastach. Czy jako url na wizytówkach lepiej kierować na podstronę danego miasta (domena.pl/fraza-miasto) czy obydwie wizytówki kierować na główną domenę?
Każda wizytówka musi mieć osobny URL – tak lepiej obsłużysz użytkowników. Czyli docelowym LP jest zawsze podstrona z kontaktem w danym mieście.
Chyba niestety nadal nie rozumiem. Nie chcę oszukiwać, ale mam 2 gabinety w jednym mieście, w dwóch odległych lokalizacjach. Chciałabym w Google pokazywać się w dwóch adresach. To nie mogę mieć jednej strony głównej strony www na raz?
Teraz w Google od dawna czekam by zweryfikowany został adres gabinetu przy domu. Jednak chciałabym, że jeśli mam z dwóch wybierać to wolę ten dalszy, gdzie prowadzę więcej godzin. Muszę założyć z tej okazji nowy numer telefonu?
Gosiu: możesz pokazywać dwie strony główne w dwóch wizytówkach na miasto A i B. Tyle tylko, że to nie jest optymalne rozwiazanie. Aby zweryfikować drugą wizytówkę – tak, musisz mieć inny numer telefonu – na ten sam nie ma możliwości, chyba że weryfikacja będzie na pocztówkę. NIe mniej jednak SMSem jest szybciej i wygodniej.
A może jakiś tekst o rozwijaniu wizytówki. Jakieś przykłady jak często coś dodawać do niej..
o wizytówkę dbasz osobiście 🙂 Ja akurat nie stosuję wielu rzeczy, od czasu do czasu poprawię teksty czy uzupełnię ofertę. i to wszystko.
Świetny artykuł. Stanowi on rozwinięcie tej kwestii poruszonej na szkoleniu SEO w Łodzi. Wkrótce wykorzystam te informacje do stworzenia około 10 podstron wokół Kielc. Chętnie podzielę się wynikami.
Cieszę się, ze przydatne ??
Dużo ciekawych i przydatnych informacji – jak zwykle! Nieco uzupełniając tekst nt. wzrostu pozycji na mapach… to z mojego doświadczenia mogę dodać, że dbałość o aktualność treści na wizytówkach w GMF bardzo pomaga w sytuacjach, kiedy konkurencja nie należy do najsłabszych 🙂 Mam tutaj na myśli chociażby takie „nieszczególnie ważne na pierwszy rzut oka kwestie” jak aktualne godziny otwarcia lub dni niepracujące. Jednym zdaniem – Google lubi aktualizacje/aktualność danych.
Inną kwestią jest fakt, że ostatnio dużo nowości zostało wprowadzonych w wizytówkach. Podejrzewam, że ich wykorzystanie też będzie miało przełożenie na osiągane wyniki.
A z obrazków Google uwielbia zdjęcia drzwi z godzinami otwarcia oraz fotki z kartami menu 😉
Szkoda, że nie napisałeś najważniejszej rzeczy – nie każdy zweryfikuje smsem swoją nową wizytówkę. Sam po obejrzeniu Twojej prezentacji wykupiłem specjalnie numer dodatkowy by przeprowadzić test. Jednak okazało się, że jedyną możliwą weryfikacją była pocztówka. A siedziba firmy fikcyjna, więc nie ma możliwości wejścia w mapki. Chyba, że i na to jest jakiś sposób 😉
A to ciekawe bo jakoś do tej pory wszystko weryfikowałem SMSami. Dzięki za info.
Google już od pewnego czasu nie pozwala na zweryfikowanie wizytówek za pomocą numeru telefonu. W tym momencie trzeba wysłać wizytówkę z kodem na podany adres. Dopiero gdy wprowadzimy kod otrzymany listem do konta to wizytówka jest w pełni aktywna i widoczna. Takie utrudnienie aby ludzie nie zakładali maoswo wizytówek wszędzie gdzie się tylko da.
Od pewnego to znaczy od kiedy? Bo 3 tygodnie temu weryfikowałem telefonem.
Arkadiusz w tej kwestii się myli. Jeszcze dzisiaj weryfikowałem wizytówki pewnej sieci sklepów za pomocą kontaktu telefonicznego, SMS, maila i wizytówki. Każda opcja jest nadal dostępna. Niestety nie dla każdego, co jest uzależnione zapewne od wielkości/rozpoznawalności brandu oraz tego jak długo wizytówka istnieje.
A czy nie jest tak, że ma na to wpływ czy posiadamy już inne zweryfikowane wizytówki? Bo rzeczywiście czasami nie miałem opcji weryfikacji poprzez numer telefonu, ale jeżeli już masz jakiś oddział, np. w innym mieście to domyślam się, że potwierdzenie nowego nie jest już tak samo restrykcyjne.
pozycjonowanie lokalnie z keywords + fraza często oszukuje… 🙂 jeden koniec Polski pokazuje top 5 – drugi koniec Polski pokazuje top20… Czasami można zgłupieć, a osoby szukające np w Radomiu nie wpiszą – fryzjer Radom tylko samą frazę fryzjer a wtedy jeszcze inne wyniki :)) – znaczy ciężej monitorować takie pozycje gdyż musielibyśmy robić zapytanie konkretnie z miasta które nas interesuje.
Przyznam, że zdziwiłem się możliwością weryfikacji przez sms. Zawsze musiałem zamówić kartkę na adres firmy:O Swoją drogą zauważyłem, że możliwość robienia wpisów w GMF dość mocno podbija pozycję strony w wyszukiwarce. Z tego co zaobserwowałem, przy nowej domenie i nowej wizytówce dodatnie wpisu wrzuca adres na wysoką pozycję map na jeden dwa dni, a to zawsze jakiś szybki organiczny ruch na stronie.
Dzięki za podzielenie się tym spostrzeżeniem. Muszę sprawdzić u siebie. Do tej pory GMF było u mnie trochę zaniedbane.
Paweł, dzięki za ogromną dawkę wiedzy na ten temat. Od jakiegoś czasu da się zauważyć, że Google robi dużo. aby promować wiarygodnych usługodawców. Przy takich ogromnych zbiorach danych trudno byłoby, aby wszystkiemu przyglądali się bezpośrednio. Super, że część odpowiedzialności za jakość danych została przerzucona na społeczność, jednak tutaj również jest pole do nadużyć. Na przykład zgłaszanie lub wskazywanie nieprawidłowych danych przez konkurencję pomimo tego iż są poprawne.
Cześć, bardzo przydatny artykuł. Mam jedno pytanie, nieco związane – nie mogę znaleźć Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że czytałem Ciebie piszącego, że warto po zrobieniu wizytówki podpiąć mapkę na swojej stronie kontaktowej (w odniesieniu do wpływu wizytówki na pozycje w SERPie)
Moja strona skupia się na usłudze, nie lokalnej – ale wizytówkę sobie zrobiłem. Czy teraz podpięcie mapki (mimo, że nikt mnie ani nie będzie szukał, ani tym bardziej nie przyjdzie na podstawie siedziby mojej działalności gosp.) może mieć pozytywny wpływ na pozycje, czy nie ma to większego sensu?
Tak w skrócie to byłoby fajnie dostać konkretną odpowiedź – czy sama wizytówka jest „plusem” dla pozycji, a potem czy podpięcie mapki na kontakcie jest kolejnym plusem – czy też nie.
Dzięki!
Możliwe, że tak się wypowiadałem. Teraz w sumie nie ma to znaczenia.
Z moich obserwacji na pozycje wizytówki w mapkach wpływa wiele czynników – odległość, aktywność, opinie, tytuł wizytówki itd. Natomiast jeżeli wizytówka ma być widoczna na wielu słowach kluczowych to musi mieć wysokie pozycje w organiku (nie spotkałem się z wizytówką która się wyświetla na wiele słów kluczowych a w organiku firma nie istnieje. bardzo szybko jednak można wypromować wizytówkę w mapach na jedno dwa słowa kluczowe które mogą mieć spory ruch ale nie koniecznie dużą konkurencje. (szczególnie przy usługach detalicznych) Np. Jeżeli zrobimy wizytówkę o nazwie ślusarz Mokotów, to jest duża szansa że bardzo szybko będzie nawet na pierwszej pozycji bo wszyscy się biją o ślusarz Warszawa. Zdarza się nawet że w takich przypadkach wizytówka pojawia się jako jedyna w wyszukiwaniach zajmując połowę strony w wyszukiwaniach:)
No nie tak do końca. Jestem w posiadaniu wizytówki, gdzie na serwisie praktycznie nic nie jest zrobione (prawie goły wordpress ze skórka plus 15 artów blogowych) i jest w mapkach w Warszawie 🙂
ale nie na frazę 'wypas owiec w warszawie’? xD
Cześć, a to nie jest tak, że lepszym rozwiązaniem będzie pozycjonowanie lokalne całej strony na główną lokalizację i tylko podstron (albo subdomen) dla dodatkowych lokalizacji z adresem? Tradycyjne SEO też ma chyba jakiś wpływ na lokalne wyniki, więc regularne publikowanie treści powinno pomóc osiągnąć lepsze pozycje. Poniekąd problem odpada, gdy dodatkowe lokalizacje są na podstronach, ale wtedy nie uda się dodać NAP na niektórych stronach.
Dobrze myślę? 😉
Przecież tak się robi. Na ile zrozumiałem Twój komentarz.
No to okej. Bo ja zrozumiałem z artykułów, żeby dla każdej lokalizacji robić osobne podstrony (subdomeny) – także dla tej głównej. I myślę, że czasami może to być uzasadnione, ale w wieększośći przypadków lepiej sprawdzi się cała strona na główną lokalizację i tylko podstrony (subdomeny) na dodatkowe. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi 😉
Nie, nic nie rozumiem. Po co piszesz subdomeny – z subdomenami chyba nigdy się nie spotkałem? Dla każdej lokalizacji robi się osobne podstrony dedykowane i zależnie od tego czy masz fizyczne biura (wtedy robi się wizytówki GMF) czy tez nie masz biur (wtedy tworzy się podstrony dedykowane). Pozycjonuje się wszystko razem – tylko do procesów SEO dołączasz NAPy.
A to nie jest tak, ze niektóre katalogi w których można umieszczać NAP nie przepuszczają podstron? Trzeba linkować do strony głównej. Ponieważ nie można umieścić tej samej strony w katalogu więcej niż raz, to nie można też dodać NAP-a osobno dla każdej lokalizacji. W tym wypadku subdomeny rozwiązują ten problem. O to mi chodziło.
NO tak jest – w NAPach nie budujesz linków do podstron. W NAPach budujesz linki do strony głównej 🙂
No i druga kwestia – w pozycjonowaniu lokalnym podkreślą się wagę spójności sposobu prezentowania NAP. Czy zatem jeżeli w danym miejscu możemy umieścić tylko stronę główną, to brak spójności w tym punkcie (czyli różne NAP różnych fizycznych biur) z linkiem do tej samej strony głównej, nie jest jakimś zaburzeniem tej spójności. Oczywiście to rozważanie teoretyczne, nie twierdzę że wpływa to na skuteczność pozycjonowania lokalnego.
NAPy tylko do strony głównej. Natomiast linkbuilding poza NAPami do podstron z biurami. I tak jak napisałem wczesniej: jeżeli masz biura fizyczne to w konfiguracji GMF wstawiasz link do podstrony a nie strony głównej.
Ok, ja to zrobiłem trochę inaczej, ale być może rozwiązanie o którym piszesz, jest bardziej skuteczne.
W każdym oddziale firmy mam dawać różny link do podstrony www? np. http://www.mojadomena.pl/filia-katowice/
Nie trzeba. Skoro klient trafił do odpowiedniego oddziału to do innego miasta raczej nie jest mu inny link potrzebny. Chyba, że jest to element linkowania wewnetrznego, którego zadaniem jest wzmocnienie takich podstron – ale wtedy daje się takie linki np. w stopce.
Dedalem drugi oddział firmy, nazwa w Google Maps ta sam co w pierwotnym…
Czy google nie uzna tego jako duplikat? Druga sprawa ze jak wpisuje nazwę w Google maps to widoczna jest tylko pierwotna, a ta druga nie pokazuje się i nie wiem dlaczego? Może potrzeba czasu? Oczywiście wszystko zweryfikowane.
NIe, nazwa nie jest duplikatem. Duplikatem przy pozycjonowaniu lokalnych jest wizytówka firmy w tym samym miejscu.
Druga wizytówka pokaże się po kilku dniach, tygodniach. Trzeba do niej także zrobić SEO – NAPy (powiadomić Google poprzez wzmianki w sieci, że masz drugi oddział), jak również odpowiednio przebudować serwis np. w zakładce kontakt masz oba biura? Ewentualnie zobacz jak to jest na depilacja-pl zrobione lub obejrzyj film https://www.youtube.com/watch?v=bWxC6ftqe8E
Firma mająca najwięcej pozytywnych opinii w stosunku do konkurencji na mapach ostatnio wypadła z local packa na frazę „okna miasto”. Jest w kategorii głównej „Sklep ze stolarką budowlaną” i to przez wiele lat wystarczało . A teraz w local packu znajdują się wizytówki firm nie mających nawet stron www, komentarzy i fraz w tytule, ale znajdujących się w kategorii „montaż okien” lub „dostawca okien” . Czy warto zmienić kategorie główną na np. dostawca okien (mam ustawione te kategorie jako dodatkowe, ale to nic nie daje). Waham się bo boję się, że spadnie pozycja pozostałych fraz z local packa np. drzwi miasto (na tą frazę strona znajduje się też w top 3 wyników organicznych). W tytule wizytówki jest tylko nazwa firmy.
A próbowałeś dodać te słowa kluczowe? Czy inni mają słowa a Ty nie bo np. ktoś uprzejmie donosi? Kwestia jeszcze jak silna jest strona www i jak zoptymalizowana – Google lubi gdy słowa kluczowe są na stronie www skojarzonej z wizytówką. Kategorię bym zmienił – nic już nie stoi na przeszkodzie zaryzykować. Pytanie czy robiłeś NAPy i jak są wykonane?
Jeśli prowadzisz poradnik to warto go publikować w wizytówce – powinna ona być „żywa” i aktualizowana.
Niestety uroki Google i tez mam branże gdzie sama strona albo cokolwiek bez opinii jest w top3 :/
Nie próbowałem dodać słów kluczowych do tytułu, czy mają one dużą wagę tak jak przy seo strony www i czy zasady są takie jak w title strony www np. że fraza najważniejsza jest na początku czyli np. „okna miasto, drzwi, bramy – firma”, czy może wystarczy „firma – okna, drzwi, bramy miasto” lub tylko „firma – okna, drzwi, bramy”, aby za bardzo nie przesadzić?
A czy to nie jest tak, że kategoria główna „Sklep ze stolarką budowlaną” utrzymuje w local pack frazy drzwi miasto, okna miasto i jak zmienie ją na „dostawca okien” to spadną z local packa „drzwi miasto” i „okna miasto”?
Czy zmiany są odwracalne np. w przypadku gdy zmienie kategorie i z tego powodu pospadają mi inne frazy a później wrócę do pierwszej katogorii to pozycje zostaną przywrócone?
Słowa kluczowe pomagają ale są niezgodne z wytycznymi bo tam musi być wstawiona nazwa firmy. Tylko. Jak cos zmienisz i spadnie to tak szybko nie wrócisz – jak w każdym algorytmie. Nie ma tak, ze zmiany sa odwracalne.
Po zmianie kategorii i innych rzeczy np. dodanie słów kluczowych do tytułu ile trzeba czekać,aż wpłyną one na ranking? Konkurencja jest niewielka, w local pack firmy z dwoma opiniami, ale zawierające jako główną tą kategorię na którą zmieniłem. Fraza ma ok. 150 wyszukiwań. Domena jest w indeksie ok. 10 lat i ma DR 25.
Współczynniki DR nie mają znaczenia dla Google. NIe umiem odpowiedzieć ile czasu będziesz czekać. Kiedyś zmiana adresu powodowała aktualizację w ciagu kilku dni. Obecnie nie robimy takich rzeczy.
O jaką zmianę adresu chodzi bo obecnie w wizytówce jest stary adres bez https, czy warto go poprawić na nowy z https żeby nie było przekierowania? Czy zmiana urla może też przyśpieszyć wpływ wprowadzonych zmian?
Trzeba poprawić adres na taki jaki jest obecny. Zmiana adresu URL nie przyspieszy wprowadzonych zmian.
Czy są jakieś ramy czasowe, w których wprowadzone zmiany wpłyną pozycję, czy to raczej będą miesiące, czy tygodnie?
Nie ma ram czasowych. Robisz zmianę i czekasz na reakcję. Średnio czekam 2-4 tygodnie i jak nie ma reakcji to znaczy, że zmiany nic nie dały.
Firma jest zarejestrowana na wsi obok dużego miasta. Posiada ona stronę www. Do adresu na wsi prowadzą napy np. z pf.pl
Chcę założyć wizytówkę Google . Zastanawiam się czy warto ją założyć do adresu w dużym mieście gdzie często są wyszukiwania frazy bo mam możliwość jej tam zweryfikowania. Czy może lepszym rozwiwiązaniem będzie zweryfikownaie jej dla adresu na wsi i ustawienie obszaru usług na duże miasto? Czy może najlepiej dla seo założyć jedną dla fizycznego adresu firmy, a drugą na adres mieszkania w dużym mieście (w wizytówkach te same strony www i nr tel)?
jeśli masz wizytówkę w małym mieście luib obok to do dużego miasta wejdziesz tylko z nową wizytówką (ale musisz mieć jakieś biuro nawet wirtualne).
Czy można w nowej wizytówce dodać taki sam numer telefonu?
Podstrona tej witryny jest na frazę usługa miasto w top 5 organicznych wyników. Czy jak dodam do wizytówki adres tej podstrony zamiast strony głównej to pozytywnie to wpłynie na ranking na mapach na frazę usługa miasto?
Domena w indeksie jest ok. rok. Po jakim czasie będą znaczące wzrosty na mapach nowej wizytowki . Po ok. 3 miesiącach?
Numer telefonu może być ten sam.
Nie musi wpłynąc pozytywnie na SEO – wpłynie pozytywnie na UX czyli jak klient chce pozyskać informacje na temat firmy w lokalizacji X to wejdzie od razu na dedykowaną podstronę i nie musi tego szukać. Tak własnie się robi wskazując podstrony oddziałów.
Domena to osobny byt, wizytówka to osobny byt – nie wiem skąd 3 miesiace – moze trwac nawet rok przy cięższych frazach.