Nie od dziś wiadomo, że wszelkie zdobywanie linków za pomocą systemów wymiany linków kończą się jako tako źle. Oczywiście nie jest tak zawszei nie jest tak do końca, że samym SWL-em człowiek żyje.
W miesiącu lutym mieliśmy zorganizowaną akcję Google pod tytułem: banujemy strony emitujące SWLe… oczywiście przy okazji oberwały też inne strony np katalogi, precle etc… ot całe sprzątanie – przyszło, pozamiatali i poszli … Nie będę bawił się w dywagacje komu lepiej, komu gorzej to po prostu trzeba było rozejrzeć się za jakąś alternatywą – Tomek napisze, że go zdradziłem – kiedyś musiałem 😛
Tak więc dla moich ulubionych koszulek (opis testu koszulkowego tutaj) z racji utraty sporej liczby punktów eweblinka (spora = 100% huehue) trzeba było przerzucić część rzeczy na konkurencyjny gotlink oraz zapoznać się z giełdą linków 🙂
Efekty …. aj powalające 🙂
1. Seopilot
- ok 50 odnośników z nazwą domeny plus jeden anchor
- ok 50 odnośników na jeden anchor (tak tak stricte anchor)
2. Eweblink
Wyzerowany wskutek bana na zaplecze emitując elinki
3. Statlink
Bez zmian (opisany w teście poprzednim)
4. Inne linki
Bez zmian (opisane w teście poprzednim)
Resume: Jak na razie domena się trzyma 🙂
Druga domena to taka ordynarna zapleczówka – unikalny, rozdbudowany tekst na stronie głównej oraz ileśset podstron zaimportowanych z XML-a produktów. I tutaj jestem ciekaw efektów jakie będa w przyszłości 🙂
1. Seopilot
Taktyka podobnie jak powyżej tyle tylko, że linkuję na dwa anchory (stricte money keywords) ale od niedawna
2. Gotlink
Linkowanie od kilku dni… Anchor plus nazwa domeny.
3. Statlink
Linkowane 2 anchory z nazwą domeny (od połowy lutego czyli przed akcją G):
Resume: dla drugiej domeny wszystkie linki (jeśli są) do sklepu klienta są NOFOLLOW i nie zawierają anchorów.
W pierwszym przypadku serwis utrzymuje się niejednokrotnie powyżej strony klienta (długi ogon) i jak widać w top10 na jedną z fraz 😉 W drugim przypadku efekty są zadowalające i przy dobrych wiatrach w ciągu 2-3 tygodni powinien być efekt: albo wejdzie albo nie …
No i to się nazywa dywersyfikacja linków 😀
Jeśli macie jakieś propozycje z czego można by jeszcze skorzystać przy tym teście to zapraszam do wymiany poglądów :))))
A nie zauważyłeś spadku mocy e-weba i gotlinka po minionej fali banów?
Jeszcze nie 🙂
Co do e-weba to w sumie też wielkich zmian nie zauważyłem w statach, ale gotlink ewidentnie gorzej się spisuje. Zastanawiam się czy to nie wpływ zmian z systemie wprowadzonych po wydarzeniach w lutym (i możliwe, że wszystko wróci do normy). Możliwe też, że to akurat moje branże słabiej się pną.
A z czego można by skorzystać? SEJ chyba dzisiaj nie czytałeś haha http://www.searchenginejournal.com/rank-keyword-guide-actually-tells/92535/
a Ty Kuba masz jakieś testy że gorsze efekty dają ?
Konkretnych testów nie mam dlatego pytam. Na 2 frazy w innej branży mam podobną taktykę jak Paweł z koszulkami, co 2-3 tygodnie powstaje nowa strona i tym samym schematem jest linkowana. Od około miesiąca zauważyłem, że efekty linkowania z Gotlinka są gorsze niż do tej pory (strony strasznie mozolnie się pną), ale równie dobrze może to być efekt zupełnie czego innego- w tym np. domeny albo treści (choć ta jest prawie że taka sama, ale nie zduplikowana).
Spróbuj zmienić treść na nowych witrynach, bo po co Googiel miałby promować w indeksie coś, co już w indeksie ma.
Łukasz, to nie są duplikaty (chociaż Google i tak nie ma problemu z ich indeksowaniem jeśli chodzi o ścisłość), ale po prostu podobne wersje w sensie układu treści, ilości img i innych mediów. Te nowe, które linkowane są e-webem nie mają problemu w pięciu się szybko. Ale może to tylko ja…
Dużo lepiej jeśli linkujemy – nawet agresywnie – tylko stronki typu profile 🙂
A może warto DLA z bazą premium lub coś w tym stylu
Dzięki za taki test, dużo mi rozjaśnił w pewnych kwestiach, co więcej sam zacząłem testować i na razie czekam na efekty 😉
e-weblink i gotlink mają się bardzo dobrze 🙂 Ostatnio w e-webie wyleciały mi ostatnie zaplecza, które dostały bana, co mnie cieszy, bo zakładam, że innym też i już nie ma tych co oberwały w wyniku Google show.
Jak już solidniej ładować rotacyjnymi to ja jakoś nigdy nie mogę się oprzeć, żeby przyładować czym się da 😉 Zwykle puszczę, DonLinkAge, żeby polskim katalogą nie było smutno, Xrumera na profile (około 10-15 anchorów money keywords, czasem wyjdzie sam url) i nofollow z komentarzy na 2-3 różne url’e. Piękne zróżnicowanie anchorów i miejsc linkowania 😛 Jak na razie tak ładowana stronka od grudnia ma się bardzo dobrze 🙂
Miłosz ale nie zrobisz tak głównej strony klienta? Takie działanie to tylko pod satelity, LP etc ale na na główne domeny
Tomasz, oczywiście, że nie będę tak robił strony klienta. Stronę klienta trzeba traktować zdecydowanie łagodniej 🙂 Mówię tutaj o satelitkach, LP itd… W przypadku o którym pisze Zgred jest to typowa stronka sprzedażowa, a nie strona klienta. Tak brutalniej okładać linkami to można stronkę sprzedażową, która jak wyleci to mamy jeszcze kilka lub szybko postawi się nową 😉 Stroną klientów należy się większa delikatność. Lecz jeśli w TOPach możemy mieć stronę klienta i jeszcze kilka jego stronek sprzedażowych wepchniętych niskim kosztem, to czemu nie wypchnąć konkurencji z TOPów, na te frazy dla których to będzie opłacalne.
Tomasz oczywiście, że nie stronę klienta. Miałem na myśli robienie tak satelitek labo stron sprzedażowych.
A ile walicie teraz punktów weblinka żeby był efekt? 🙂
Obecnie wcale – ale żeby efekt był utrzymany to ok 850 pkt na frazę.
Ostatnio to tak od 500 do 4000 dawałem w zależności od konkurencji i tego jak szybko w razie czego byłem gotowy pożegnać się z domeną 🙂
Ja przyznam, że nie potrafię korzystać z systemów rotacyjnych.
Od niedawna dopiero korzystam z systemów stałych i efekty są bardzo pozytywne. Minus jednak jest taki, że płacę za punkty trochę więcej niż strona dzięki nim zarabia.
A to już niedługo jeśli przykładasz to na swoją docelową stronę…
Nie korzystałem z swl-rotacyjnych i stałych zresztą też. Jednak obserwowałem dobrze stojące serwisy konkurencji robione w taki sposób. Nawet mnie wkurzało, że nie mogłem ich przebić. Nie cieszy mnie ale tydzień temu zauważyłem ich spadki. Obecnie okupują 15-30 plac a miesiącami były w top 3. Pewnie swl odbudują się i to jeszcze lepsze.
Ale lp ci poleciał …
Co polecialo ?
Może mu chodziło o Indexed Pages
Ostatnio widziałem jak strona z SWL zleciała w dół więc nie wiem czy jest sens się w to bawić.
Piszecie, że przykładacie linki tylko na stronę sprzedażową a nie na Klienta. co jeśli strona Klienta jest sprzedażowa ?
Wtedy nie przykładasz tam SWL-a, albo tworzysz ze sprzedającej podstrony przekierowanie na inną domenę, którą już bezpośrednio dopalasz SWL. A najprościej po prostu bezpośrednio nie wiązać witryn, tylko zupełnie inną domenę linkować rotacją na interesujące Cię sprzedażowe frazy.
Nie myślałeś o VSeo? Linki w ahrefs pojawiają sie ekspresowo. Jedna lokalna fraza trzyma mi już od 2 połowy lutego w TOP10, weszła w kilka dni (start był w połowie lutego). Inne też długo trzymały, niedawno spadły. Generalnie to taki turbo gotlink.
Może poćwiczę…
e-weblink to jakis archaizm placi sie sie 36zł za abonament a z punktami sie sam bujaj, nonsens.
To ten system jeszcze żyje? Myślałem, że umarł dawno temu. W dobie algorytmów Google obecnie ktoś to jeszcze ryzykuje użyciem SWLa?