Nowy komunikat od Google w panelu GWT odnośnie rozpatrzenia witryny po ukaraniu za link.
„Popraw lub usuń wszystkie sztuczne linki, nie tylko te podane powyżej. Może to wymagać kontaktu z webmasterami witryn zawierających sztuczne linki.
Jeśli nie będziesz mógł usunąć jakichś linków do witryny, możesz skorzystać z narzędzia do zrzekania się linków. Pamiętaj jednak, że zrzeknięcie się linków to za mało, by uzyskać pozytywną odpowiedź na prośbę o ponowne rozpatrzenie zgłoszenia; będziemy jeszcze wymagać dowodu dobrej woli w postaci starań o usunięcie znacznej części sztucznych linków z sieci ? gdziekolwiek będzie to możliwe.
Usunięcie linków wymaga czasu. Z uwagi na dużą liczbę otrzymywanych przez nas zgłoszeń oraz by zwiększyć Twoje szanse na uzyskanie pozytywnej odpowiedzi na kolejną prośbę o ponowne rozpatrzenie zgłoszenia, nie będziemy weryfikować kolejnego zgłoszenia z tej witryny przez następnych kilka tygodni. Zalecamy poświęcenie odpowiedniej ilości czasu na usunięcie sztucznych linków wstecznych do Twojej witryny, a następnie ponowne wysłanie prośby.”
Innymi słowy na dziś dzień już nie będzie tak łatwo odpiąć linki, poczekać kilka dni i zdjęte. Jak mniemam pracownicy zostali zalani prośbami o zdjęcie kary. Teraz to na Tobie drogi właścicielu witryny będzie ciążył obowiązek całkowitego oczyszczenia witryny i samo DISAVOW TOOL już nie będzie wystarczające (chociaż nigdy nie było).
Oznacza to również, że będzie trzeba wykonać mrówczą prace i pochylić się nad każdym odnośnikiem do serwisu i próbować go zdjąć.
Oj ceny pójdą w górę …
Ciekawe jak dużo RR musiało pójść w ostatnim czasie, że aż się (krasno)ludki w Google zatkały 🙂
Ja sam czekam na kilkanaście 😉
Jak zwykle normalna sprawa, że Google funduje nam prawie zawsze „złe”niespodzianki.
Może jakieś źródełko?:)
https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/s261x260/1470145_686418014713574_1012129698_n.jpg
rozmowa na fejsie … oraz na PIO już jest wklejka.
Sypią filtrami na prawo i lewo i nagle ZONK —> Za dużo roboty się zrobiło z tym wszystkim więc trzeba ogarnąć inne rozwiązanie. W końcu dojdziemy na pierwsze powiadomienie będzie odpisywał automat, a dopiero po x miesiącach człowiek.
Gdzie tu logika? 😛
Michał, wypada tylko sparafrazować neoklasyczny tekst: „AdWords jest odpowiedzią na wszystko”.
Zasypało ich RR i chcą z ludzi zrobić tanią (tfu darmową) siłę roboczą jak zawsze. Pokłońmy się zatem wszyscy nad najdoskonalszym i najmądrzejszym algorytmem wyszukiwarki 🙂
(…)Oj ceny pójdą w górę ?(…) – no i przecież o to chodzi, żeby klient w końcu trafił do żółtej części wyników wyszukiwania 🙂
Ich piaskownica ich piasek…
Ale moja łopatka 😉
Wg mnie bardzo dobrze, choć takie komunikaty dostawałem już przy odfiltrowywaniu domen.
Praca mrówcza ale zawsze osiągałem cel. Mogę zdradzić swój patent choć pewnie inni podobnie robią i ameryki nie odkryłem – http://1drv.ms/1wDA1f3, 100% skuteczność. Oczywiście warunkiem było zdjęcie linków przez adminów do których pisałem (tu przydaje się google translator bo czasem trzeba było wschodnich języków użyć)
I o ile przede mną klienci nie próbowali składać prośby sam robią tylko disavow to filtr był zdejmowany po max 20 dniach a rekord to 6 dni. A trochę tego było ostatnio. Jeżeli chodzi o cenę owszem kosztowało to kilkanaście godzin pracy (max 2 dni) i klienci zapłacił tyle ile chciałem. A cena zależy od domeny i ilości „szmelcu”. Byli tacy którzy woleli stawiać stronę na nowej domenie. A był też klient, który był gotowy zapłacić kilka tysięcy ale on miał też Adwords zabagnione (cloaking) więc odpuściłem.
Ja bym nie pokazywał swoich exceli … 🙂 Tajemnicę handlową ujawniasz.
No to schowałem, tajemnicą pozostaje kto zakopał tę stronę i wiele innych które odfiltrowywałem.
A były to „topowe” firmy seo – dużo większe od mojej. Prym wiedzie firma Di… z W…….