Wypatrzyłem te informację w jednym z komentarzy na blogu na blogu Gdaq, w którym testował narzędzie do audytu strony internetowej (pomijam fakt, że jak dla Mnie takie automaty nic nie dają). Ale do rzeczy: pojawił się link, ze Excela można zmusić aby działał jako narzędzie SEO np do sprawdzania poziomu indeksacji oraz pobierania parametrów związanych z naszym serwisem internetowym. Excel jako narzędzie SEO – to je to 🙂 i za darmo !!!
Bezpośredni link: http://nielsbosma.se/projects/seotools/
Krótki opis: http://www.distilled.net/blog/seo/awesome-examples-of-how-to-use-seotools-for-excel/
No to powodzenia 🙂 Napiszcie potem jak się Wam to podobało 🙂
Dziwne opcje jak na Excela 🙂
Problem jeśli ktoś chce korzystać z oryginalnych narzędzi, a nie ma Office’a, a jedynie np. OpenOffice. Bo sam Office to nie mały wydatek.
Excel nie jest za darmo 🙁
a na OO nie ma takiego skryptu ;(
Ja właśnie ściągam, ciekawe jak to będzie funkcjonowało. Zgred korzystasz z tego ?
Widzę mój post o „niezbędnych” narzędziach z PiO ładnie się propaguje 🙂 Najfajniejsza opcja z tam dostępnych to moim zdaniem wyciąganie danych z Analyticsa, przy odrobinie wprawy oszczędza masę czasu przy eksportach itp. Warto poszukać też innych tego typu fajnych rzeczy 🙂 Dodatkowo dobrze tutaj widać przewagę MS Office nad Libre Officem (to tak dla tych co twierdzą, że oba są tak samo dobre).
Ściągamy i zobaczymy co to za cudo
@Sławek – do wyciągania danych z analytics’a masz również http://excellentanalytics.com/ który również jest za free i świetnie działa 😉 powyższego nie używałem ale z chęcią przetestuje.
Odchodząc od narzędzi Excelowych warto się przyjrzeć Xenu na sterydach: Screaming Frog Seo Spider – http://www.screamingfrog.co.uk/seo-spider/ Do 500 URLi skanuje witryny za darmo. Działa bardzo szybko i może komuś się przyda 🙂
Nie ma to jak wpaść do Zgreda…. Dzięki Piotrek za zaj******te narzędzie – chciałem nawet takie coś zlecić programiście. Na szczeście juz nie musze.
Jak się niema co sie lubi to sie lubi co się ma – jak mawiają… A ten wpis pokazuje jak wykorzystać to co już mamy 🙂
Obydwa wymienione w tym wpisie i komentarzach narzędzia do Excela są świetne i z obydwu korzystam, a oprócz tego jeszcze z kilku innych.
Niemniej, warto pamiętać, że nie trzeba kupować excela – google spreadsheet i jego funkcja importxml we wprawnych rękach potrafi czynić cuda.
Jest sporo materiałów na ten temat w sieci, np. ten dobry artykuł https://seogadget.co.uk/playing-around-with-importxml-in-google-spreadsheets/