To powinno być z kategorii: „dowcipy”.
Jakiś czas temu szukałem programu partnerskiego dla swojego katalogu z zakresu litery prawa. Otrzymałem ofertę (październik’11) ale z racji tego, ze serwis nie miał jeszcze SEO i wystarczającego ruchu (w mojej ocenie) postanowiłem odczekać z pół roku (dziś marzec). Odświeżyłem zapytanie do PP tejże firmy. Przypomniano mi, że już otrzymałem ofertę – przeprosiłem grzecznie i odszukałem. Wróciłem do mejla od firmy i czytam go dalej:
Ponieważ od nowego roku mamy trochę zmienione zasady, w Pańskim przypadku
możliwy jest jedynie punkt 3a (czyli ogólnie mówiąc — bannery), gdyż wdrożenie
formularza warunkowane jest wskaźnikiem Page Rank o wartości przynajmniej 4.
Oczywiście, że jestem zainteresowany bardziej formularzem, gdyż daje dużo lepsze efekty niż reklama banerowa. Umieszczony formularz na podstronie mojego serwisu da się lepiej wypozycjonowac i zgarnąć więcej ruchu niż podstrona z banerkiem – klient nie głupi trzeba mu pokazać form.
Ale argumentacja o PageRanku zwaliła Mnie prawie z krzesła (a nie mam poręczy)… Rozumiem obostrzenia co do wejscia do PP, rozumiem minimalne progi ruchu … ale żeby opierać wejście tematycznego serwisu z ruchem do Pageranku to po prostu … brak podstawowej wiedzy o branży, moim zdaniem ? Chyba ktoś albo się nie douczył albo naczytał zbyt dużo science fiction.
Zadałem pytania zwrotne – ciekawe czy otrzymam odpowiedzi:
Kto wpadł na genialny pomysł z PageRankiem ??? Przecież pagerank nie jest (od dwóch lat) wykładnikiem jakości witryny ??? Co zrobicie jak w tym roku Google (wedle zapowiedzi) zlikwiduje ten zielony pasek ???
Naprawdę „podziwiam” takie podejście do tematu … Nie wiem co o tym sądzicie, pewnie nakrzyczycie żem burak – ale dla Mnie jest to dowcip dnia.
Sodoma i Gomoria, koniec świata idzie (!)
Coraz więcej niestety w internecie ludzi pokroju naszej pani Minister Sportu – Muchy. Wchodzą w internet, próbują rządzić, planować a nie mają podstawowej wiedzy i co najważniejsze doświadczenia w internecie. Jak taki jeden z drugim otwierają firmę w internecie to nagle po stworzeniu witryny stają w martwym punkcie. I nie ruszysz w żadną stronę – bo wiedzy kompletnie żadnej nie ma.
A co do odpowiedzi – zapewne otrzymasz coś w stylu „Przepraszamy ale PR wydaje nam się najlepszym miernikiem jakości witryny i ktoś kto potrafi zdobyć PR 4 jest dla nas bogiem.”
Zgredisz wiesz? Mam pracownika w firmie, który musi wybrać kogoś do współpracy partnerskiej. Muszę mu dać jakiś sposób na stwierdzenie czy ma sens, bo są setki takich, którzy chcą być lepsi od ceneo.pl czy allegro.pl. Oni jutro będą (wczoraj kupili domenę). PR DZIŚ jest DOBRY do tego (:
Moze w tych formach zaszywaja linki 🙂 ale jak pr przeklada sie na wartosc ruchu, ktory generje sprzedaz to nie wiem.
A co zrobią SWL-e, Prolink, czy Seopilot, gdy Google zlikwiduje zielony pasek? Tam też przecież wycena opiera się na PR…
Nie bede ich żałował 🙂 Przerzuca się może na TR z siteexplorera ?
Polska, kraj absurdów 😛
No nieźle 🙂 Zgredziu ciśniesz tłusty bit -edit:nielubie tej muzyki
A ja się wcale nie dziwię. PR ciągle rządzi w świecie pozycjonowania i jeszcze długo będzie rządził. Klient wybierze serwis z PR5 niż z PR1.
Przeciętny internauta nawet nie wie o istnieniu czegoś takiego, jak Page Rank, więc raczej nie będzie to jego kryterium wyboru…
Tak, lecz niedoświadczony pozycjoner z reguły wybiera serwis z wyższym PR.